Marek BROSZKIEWICZ (ur. 1987)
Nr katalogowy: 22
Bez tytułu, 2017
technika własna, płótno; 120 x 105 cm;
sygn. i dat. na odwrocie: MAREK BROSZKIEWICZ / 2017
estymacja: 2 000 - 4 000 zł
Zobacz pełne informacje
technika własna, płótno; 120 x 105 cm;
sygn. i dat. na odwrocie: MAREK BROSZKIEWICZ / 2017
Uzyskał tytuł Magistra Sztuk Pięknych wydziału Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w 2012 roku u prof. Andrzeja Bednarczyka. Od 2008 do 2009 roku studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Newcastle, a w latach 2013-2014 w Warszawskiej Szkole Filmowej na wydziale Reżyserii. Jego realizacje obejmują szerokie spektrum języka plastycznego, pomiędzy abstrakcjonistycznym malarstwem gestu w wielkich formatach po linearne, monochromatyczne i precyzyjne struktury. Laureat wielu konkursów plastycznych, uzyskał stypendia Akademii Sztuk Pięknych i UE. Współtworzył ogólnopolski, artystyczny projekt charytatywny "Har Har Hat" (2016). Brał udział wielokrotnie w przedsięwzięciach performatywnych, takich jak malowanie przed publicznością lub tłumaczenie form dźwiękowych na autorski język rysunkowy. W latach 2014-2016 był reżyserem i producentem niezależnego filmu krótkometrażowego pt. "Hipo" (2016). Film został entuzjastycznie przyjęty podczas Konkursu Fabularnych Filmów Krótkometrażowych na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni, gdzie odbył się premierowy publiczny pokaz i spotkanie z publicznością. Od 2015 roku, wraz z meksykańską artystką Alejandrą Solano tworzy międzynarodowy projekt łączący wielkoformatowe malarstwo, dźwięk oraz eksperymentalną fotografię o nazwie „Aluwium/Aluvión”, odnoszącą się do określenia osadu geologicznego osadzającego się na brzegu rzeki. Współpraca zaowocowała powstaniem dwóch wystaw,
pierwszej w Madrycie w listopadzie 2015 i kolejnej w Mexico City w roku 2016.
Prezentowany obraz pochodzi z najnowszego cyklu, zainicjowanego po powrocie artysty z Meksyku. Nawiązuje formą do prac powstałych podczas wyjazdu, dynamicznych i wizualnie zbliżających się do malarstwa materii. Organiczne struktury na płótnie pełne są ekspresyjnych kolorów tworząc chaos, ale tylko do tego stopnia, do jakiego pozwala się mu zaistnieć. Praca ta, jako pierwsza z serii, została pokazana szerszej publiczności.