Bez tytułu, 2016
akryl, płótno; 70 x 100 cm;
sygn. i dat. śr. d.: MS (w kwadracie) / 2016
Zobacz pełne informacje
akryl, płótno; 70 x 100 cm;
sygn. i dat. śr. d.: MS (w kwadracie) / 2016
opis na odwrocie: Marzena Ślusarczyk 2016 / bez tytułu
Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pieknych w Gdańsku. Dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Mieczysława Olszewskiego obroniła w 2003 roku. Aneks z witrażu w Pracowni Malarstwa Ściennego i Witrażu prof. Andrzeja Dyakowskiego. Stypendystka Prezydenta Miasta Gdańska w latach 2001/2002. Finalistka konkursu „Obraz Roku 2003” oraz XXIII Festiwalu Polskiego Malarstwa Wapółczesnego w Szczecinie w 2010 roku. Ma na swoim koncie wystawy indywidualne i zbiorowe w kraju i za granicą, m.in.: 2015 - „Pejzaż Horyzontalny”, Galeria Sztuki Współczesnej SDA, Sopot; 2014 - Wystawa malarstwa, Galeria Sandhofer, Saltzburg, Austria; 2014 - Wystawa malarstwa „Przystań na chwilę...”, Galeria Next, Bydgoszcz; 2014 - „Chwile” wystawa indywidualna, Gallery Back Door, Katowice; 2012 - „Ein Tag am Meer”, Galeria Sandhofer, Innsbruck, Austria; 2012 - „Marzena Ślusarczyk. Malarstwo”, Galeria Ether; 2012 - „Cztery wymiary”, Galeria Sztuki Współczesnej SDA, Sopot; 2010 - Finalistka XXIII Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego, Szczecin 2010; 2009 - Wystawa zbiorowa malarstwa polskiego w Kancelarii Prawniczej, Innsbruck, Austria.
„Obrazy Marzeny cechuje osobiste, wnikliwe i bardzo sugestywne, podejście do otaczającego świata. Doznanie bijące z płócien jest bardzo silnie spolaryzowane na widza. Wyraziste, umiejętnie namalowane obrazy tną metafizyczną rzeczywistość między płótnem a odbiorcą. Kolor, forma, faktura manifestują subtelne, nieprzegadane, i nie od razu oczywiste znaczenie. Przekaz obrazów Marzeny jest na tyle taktowny i niemalże wyszeptany, by nie zagłuszyć pierwszego doświadczenia zmysłów. Posta, która zazwyczaj jest tematem obrazów malarki, najczęściej istnieje w samoistnym, odosobnionym świecie.”
(Tomasz Kołodziejczyk)
„Pomiędzy tym co w tych obrazach wida, a tym jaka treść za nimi, jest głęboka przepaść. Przedstawione przedmioty, bądź postacie nie są projekcją tego, co reprezentują, lecz zaproszeniem do tego, czym tak naprawdę są. Dlatego, że to co w nich najważniejsze, zaczyna się na marginesach tych obrazów. Dłonie, ich ułożenie mówią swoistym językiem gestów. Reprezentują różne uczucia; zapraszają, ostrzegają, wspierają. Cechuje je dużą ekspresyjność. Wszystkie obrazy zawierajają w sobie ładunek silnych emocji zamkniętych w materialnej formie. Obrazy Marzeny Ślusarczyk nie są narracjami. Nie opowiadają historii. To wizualizacje pewnych stanów emocjonalnych wyrażonych przez formę. Emocje złapane w sieć kolorów i kompozycji.”
(Ola Jach, krytyk sztuki)