Lit. (wybór): „Wacław Taranczewski”, praca zbiorowa pod redakcją Pawła Taranczewskiego, Kraków 2008, cykl „Mała malarka”, s. 94-101.
„Temat ten - o niewątpliwie rembrandtowskiej inspiracji - żył w twórczości Ojca od lat dwudziestych. Pomysł płótna zrodził się w Rudkach, gdy oglądali z Piotrem Potworowskim reprodukcję obrazu Rembrandta przedstawiającego malarza przed pozującym na małym podium aktem. W Poznaniu opowiedział to Ojciec Zdzisławowi Kępińskiemu. Szkoda, że ten nie zapisał o jaki obraz Rembrandta chodzi - w Krakowie, po latach powtórzył mi. Na drugie możliwe źródło inspiracji rembrandtowskiej wpadłem oglądając książeczkę o Rembrandcie belgijskiego poety Verhaerena z czarno-białymi reprodukcjami obrazów i rysunków. Ojciec miał ją od zawsze. Myślę - oczywiście jest to hipoteza - że rysunek przedstawiający wnętrze pracowni z siedzącym przy sztalugach malarzem, pozującą modelką i chyba postacią mistrza robiącego korektę, zainspirował powstanie pierwszego płótna, które wraz z namalowanymi potem obrazami tworzy serię zwaną Mała malarka”. [cyt. za: Paweł Taranczewski, „Drogi Wacława Taranczewskiego”, w: „Estetyka i Krytyka” 6 (1/2004), s. 2].
Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą. Prosimy o wypełnienie poniższego formularza. Skontaktujemy sie wkrótce.