drewno lipowe (pierwotnie polichromowane i złocone?); 73 x 36 x 17 cm;Śląsk, ok. 1500 r.
Madonna z Dzieciątkiem, ok. 1500
drewno lipowe (pierwotnie polichromowane i złocone?); 73 x 36 x 17 cm;
Śląsk, ok. 1500 r.
[ubytki prawej dłoni Chrystusa]
Na najbliższą aukcję jednego obiektu mamy przyjemność zaproponować Państwu późnogotycką rzeźbę siedzącej Madonny z Dzieciątkiem.
„Dzieło to jest fragmentem grupy świętej Anny Samotrzeć, będącej oryginalnie częścią ołtarza szafiastego.
Postać Marii siedzącej na ławie tronowej, sąsiadowała początkowo z postacią Anny Samotrzeć, usytuowanej po jej prawej stronie, do której to, zgodnie z ikonograficznym typem, skłania się w gwałtownym ruchu Dzieciątko.”
Siedząca na ławie Maria w długiej sukni, gładkiej u góry, od pasa w dół z pionowymi fałdami, dodatkowo okryta płaszczem o dynamicznym u dołu modelunku tkaniny, głowie zdobionej welonem, reprezentuje łagodność i dobrotliwość. Dzieciątko opiera się stopami o kolana Marii, delikatnie przytrzymywane przez matkę, która kierują wzrok ku Niemu. Ożywiona poza Jezusa, kontrastuje ze spokojem postaci kobiecej. Przedstawienie to zdradza zamysł utrwalenia danego momentu, ukazuje emocjonalną więź oraz opiekuńczość matki nad swoim synem.
Proponowana przez nas grupa figuralna wykonana z drewna lipowego, niegdyś pokrytego polichromią i złoceniami to rzadki przykład wspaniałej rzeźby późnogotyckiej datowanej na ok. 1500 r.. „Szereg występujących cech jak kształtowanie formy o dość krępym wolumenie bryły, drapowanie szat łamiącymi się fałdami, zgodnymi ze strukturą oraz trajektorią ruchu postaci określa proweniencje jako krąg śląski, raczej poza ośrodkiem wrocławskim; do pewnego stopnia zbliża się do późnogotyckiej snycerki Kotliny Kłodzkiej z ok. 1500 r., dając się porównać z takimi rzeźbami jak figury Barbary, Katarzyny, Małgorzaty i Doroty z Muzeum Narodowego we Wrocławiu" .
Pojawienie się tej klasy późnogotyckiej rzeźby na polskim rynku antykwarycznym jest nie lada gratką dla kolekcjonerów oraz niesamowitą okazją dla polskich muzeów do wzbogacenia ich kolekcji.
(fragmenty opinii dr. Jakuba Sito).