drewno lipowe, polichromowane; wys. ok. 110 cm
Lwów (Ruś Koronna ?), ok. 1760-90
drewno lipowe, polichromowane; brak prawego przedramienia, pęknięte i oddzielone prawe skrzydło, fragmentaryczne odpryski pozłoty, wys. ok. 110 cm
Lwów (Ruś Koronna ?), ok. 1760-90
Ukazana w locie postać anioła w typie młodzieńca z kędzierzawą czupryną, spowitego w bujnie fałdowany płaszcz, z pancerzem w typie gorsetu opinającego talię, skomponowana została diagonalnie, z gibkim przegięciem korpusu i delikatnym skrętem w prawo kornie pochylonej głowy. Anioł przykląkł na prawe kolano na obłokach, jednocześnie swobodnie wysuwając w przód nogę lewą. Prawa ręka (obecnie utrącona) była zapewne wyrzucona w bok w akcie retorycznego podkreślenia modlitwy, lewa złożona została na piersiach wyrażając gest tzw. „duchowego oddania”. Prezentowana rzeźba pochodzi niemal na pewno ze
zwieńczenia ołtarza - wskazują na to zastosowane korektury optyczne, m. in. skrócenie golenia lewej nogi, przesadne wydłużenie torsu i szyi. Jest ona rzadko pojawiającym się na polskim rynku antykwarycznym przykładem tzw. lwowskiej szkoły rzeźbiarskiej - odmiany rzeźby rokokowej, jaka powstała i rozwijała się w stolicy Rusi Koronnej (a także w większych miastach tego regionu) w latach ok. 1750-1800.
Prezentowany tu anioł jest reprezentatywnym przykładem owej szkoły. Rzeźbę cechuje maniera, jaką powszechnie odznaczały
się rzeźby środowiska lwowskiego, widoczna zwłaszcza w ekspresyjnym kształtowaniu draperii w sposób niejako autonomiczny, niezależny od pozy i ruchu figury, z tendencją do abstrakcyjnego traktowania draperii ciętej łamiącymi się, szerokimi, krystalicznymi fałdami. Twórcą owej maniery a także założycielem „Szkoły lwowskiej” był - przybyły zapewne z Czech - Johann Georg Pinsel, zmarły ok. 1761/62 r., tworzący wprawdzie głównie w Buczaczu, ale mający znaczny wpływ na całe milieu rzeźbiarskie wokół szeroko rozumianego ośrodka lwowskiego. Choć omawiana rzeźba nie powstała ani w pracowni Pinsla, ani w jego najbliższym
otoczeniu, stanowi obiekt wysokiej klasy, prezentujący świetną jakość artystyczną i techniczną. Decydują o tym wspomniane
wartości plastyczne związane z budową draperii łamanej jakby na podobieństwo kartonu, czy blachy, jak i ogólna aura
otaczająca figurę, dająca swoiste wrażenie kruchości, ponadto dworska elegancja pozy, czy wyszukane, pełne gracji proporcje,
a w końcu bezbłędne zastosowanie korektur optycznych. Mimo fragmentarycz nych uszkodzeń, na uwagę zasługuje pierwotna
polichromia karnacji i włosów oraz pozłota szat i skrzydeł.