fotografia na płótnie, akryl; 105 x 105 cm; sygn. i dat. l.d.: NATALIA LL 1987 opisany na odwrocie, na blejtramie: NATALIA LL "GŁOWA MISTYCZNA xi" 1987 / Photocanvas + Akryl Wystawiana i reprodukowana: Natalia LL. Sum ergo sum. Retrospektywa, katalog wystawy, 19 maja - 1 października 2017, Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu”, Toruń 2017; Nord Art 2022. International Art Exhibition. 200 artists from around the world, Jun 4 - October 10, Kunstwerk Carlshutte, Budelsdorf, Niemcy, Budelsforf 2022, s. 45.
Bożena Kowalska w tekście o Natalii LL z 1993 roku dzieli jej sztukę na dwa etapy. Pierwszym jest ten znany, który można zawrzeć w hasłach: fotografii intymnej, sztuki konsumpcyjnej i cyklu: Śnienie. Jako drugi etap natomiast wskazuje dzieła artystki powstałe od 1987 roku: Drugi otwierają serie z 1987 roku „Trwoga paniczna - Raj utracony” i „Głowy mistyczne”, by osiągnąć apogeum dramatyzmu w instalacjach jak „Przestrzeń wizyjna” i „Sfera paniczna” z 1991 roku czy „Alfa i omega” z roku 1992. Fazę miedzy dwoma tymi, wyróżnionymi okresami stanowią seanse „Stany skupienia”. Sama artystka widzi jednak ciągłość procesu i jego rozbudowę o aspekty mistyczne konstatując w wywiadzie przeprowadzonym w 2001 roku z Krzysztofem Jurecki: Spazm rozkoszy jest stanem transcendentalnego zawieszenia, które pozwala przekroczyć egzystencjalną perspektywę. Jest doznaniem siebie i doznaniem śmierci zarazem. W tym samym wywiadzie Natalia LL dodaje również: Myślę, że teksty mistyków są znacznie bliżej istoty mojej sztuki, bo sztuka jest dla mnie rodzajem mistycznego przeżycia! O ile ciągłość idei sztuki artystki została zachowana o tyle jej forma zmienia się znacząco. W pracach z drugiej połowy lat 80. XX wieku zamiast pięknych twarzy i ciał pojawia się zniekształcone oblicze artystki, będące wyrazem nieuchronności przemijania, której doświadczała: Otarcie się o autentyczną śmierć skłania mnie do przekonania, że niepowtarzalność jednostki, własnej osoby, jest motorem każdego działania. Stąd też moja fascynacja literaturą mistyczną: św. Teresa Wielka, św. Jan od Krzyża, głównie jego Droga na górę Karmel i św. Teresa od Dzieciątka Jezus, w której ze zgrozą odkrywałam nieomal identyczność doznań mistycznych i erotycznych! Jest to zapewne bluźnierstwo z punktu widzenia ortodoksji, ale te graniczne, ekstremalne stany mają według mnie wspólną płaszczyznę. Bożena Kowalska pisze o tej zmianie następująco: Dawne urzeczenia pięknem cielesności zdają się przeobrażać w swoistą formę autoagresji, czy nawet samozniszczenia. Powstają kolejno cykle fotograficznych autoportretów zniekształcających rysy artystki nie do poznania (…) Autoagresja polega tu nie tylko na turpistycznym potraktowaniu siebie w portrecie, ale też na dodatkowym, malarskim działaniu uzupełniającym fotograficzne powiększenie. Na twarz naniesione są pociągnięcia pędzlem, czasem jak bolesne skaleczenia, kiedy indziej jak zwęglające płomyki czy odgradzająca, gęsta przesłona, albo jak znaki unieważnienia czy wreszcie jak symptomy rozkładu. Przejmującą ekspresję „Głów panicznych”, „Głów mistycznych” czy „Głów wizyjnych” potęgują ich monumentalne wymiary
Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą. Prosimy o wypełnienie poniższego formularza. Skontaktujemy sie wkrótce.