Wojciech KOSSAK (1856 -1942)
Lot No.: 154
Bitwa pod Berezyną - fragment panoramy
olej, płótno wym. 172 x 250 cm
Zobacz pełne informacje
olej, płótno wym. 172 x 250 cm
Po ogromnym sukcesie Panoramy Racławickiej Wojciech Kossak zapewnił sobie rozgłos i sławę wybitnego batalisty. Już w listopadzie 1894 roku, czyli niedługo po ukończeniu tego monumentalnego dzieła, Julian Fałat zaproponował Kossakowi namalowanie kolejnej panoramy. Powstać miała w Berlinie, gdzie Fałat posiadał pracownię od 10 lat będąc pod protekcją cesarza Wilhelma II. Jako temat wybrana została przeprawa wojsk napoleońskich przez Berezynę, 28 listopada 1812 roku. Wojciech Kossak był odpowiedzialny za bogate pole figuralne, natomiast Fałat podjął się malowania krajobrazu pokrytego tak rozumianym przez niego śniegiem. Do współpracy zaproszeni zostali Michał Wywiórski, Antoni Piotrowski, Kazimierz Pułaski i Jan Stanisławski.
Artyści stworzyli ogromną ilość szkiców, a sam proces malowania był chętnie komentowany przez ówczesny świat artystyczny. Już w trakcie prac Berezyna zachwyciła cesarza Wilhelma II i dała początek długiej i owocnej karierze berlińskiej Kossaka.
Prace nad dziełem trwały 16 miesięcy. Nie obyło się bez licznych i poważnych konfliktów, szczególnie między Kossakiem a Fałatem, z których jeden zakończył się pojedynkiem. Szczęśliwie obaj artyści wyszli z niego bez szwanku.
Pomimo współpracy Wojciech Kossak dbał o to, by główne zasługi przypadły właśnie jemu. Starał się o skorygowanie umowy, mówiącej o równym podziale wynagrodzenia, a także umieścił na płótnie aż piętnaście swoich podpisów. Dla porównania Fałat i Pułaski umieścili tylko po jednym. Reszta najprawdopodobniej wcale.
Sama panorama pomimo wewnętrznych konfliktów między artystami osiągnęła ogromny sukces. Wystawiana była w Berlinie, Warszawie, Kijowie i Moskwie, za każdym razem przyciągając tysiące osób.
Niestety, tak jak w wielu innych przypadkach z powodu osłabnięcia zainteresowaniem panoramami dzieło zostało pocięte na części. Od 1907 roku Kossak podmalowywał i uzupełniał jego części, także zmieniając partie pejzażu, tak, aby jak najbardziej wyeliminować fragmenty malowane przez Fałata. Powstałe w taki sposób oddzielne obrazy mógł już sprzedawać, jako w pełni jego dzieła.