Malarz nieokreślony, XIX w.
Lot No.: 151
Elżbieta Pietrowna Romanowa
olej, płótno; 142 x 110 cm.
estymacja: 70 000 - 80 000 zł
Zobacz pełne informacje
olej, płótno; 142 x 110 cm.
Portret cesarzowej Elżbiety Pietrownej, to XIX-wieczna praca malarza nieznanego, wzorowana na dziele powstałym w 1760 r., którego autorem był Carle (lub Charles) André van Loo (1705-1765), francuski malarz rokokowy, pochodzący z artystycznej rodziny z Flandrii, bardzo wszechstronny. Malował obrazy o tematyce religijnej i mitologicznej, sceny rodzajowe, portrety oraz wielkie dekoracje ścienne w pałacach i kościołach. Van Loo był pierwszym malarzem króla Ludwika XV i protegowanym Madame Pompadour.
Oryginał portretu cesarzowej, wykonany farbami olejnymi na płótnie, o wymiarach 146 x 113,5 cm znajduje się w Państwowym Muzeum w Pałacu Peterhof w Petersburgu.
Elżbieta Pietrowna Romanowa (1709-1762) - córka Piotra I i Marty Skawrońskiej (przyszłej Katarzyny I); cesarzowa Imperium Rosyjskiego w latach 1741–1762. Od dzieciństwa była niezwykle piękna, spędzała młodość na balach i rozrywce, ale też została dobrze wykształcona, uczyła się tańca, muzyki, języków obcych, ubioru i etyki. Miała praktyczny umysł i umiejętnie zarządzała swoim dworem, manewrując między różnymi frakcjami politycznymi. Panowanie Elżbiety Pietrowny stało się czasem politycznej stabilizacji w Rosji, umocnienia władzy państwowej i jej instytucji, a także utrwalenia w społeczeństwie rosyjskim wyników reform Piotra Wielkiego, ojca Elżbiety. Wiele zrobiono także w dziedzinie oświaty i kultury, wzniesiono m.in. barokowy Pałac Zimowy – rezydencję carów w Sankt Petersburgu, cesarzowa założyła też Imperatorski Uniwersytet Moskiewski.
Na obrazie Elżbieta została przedstawiona w atłasowej, bogato zdobionej koronkami sukni, z drogocennymi kamieniami i przewiązaną na piersi wstęgą. Otula ją futrzany płaszcz z wyhaftowanymi herbami Rosji. Za prawym ramieniem widoczne są atrybuty królewskie. Bogaty ubiór podkreśla dostojeństwo, a ciemniejsze tło i świetlista suknia zwracają uwagę na modelkę.
Autor pokazał Elżbietę jako symbol Rosji: siedzi otoczona atrybutami potęgi swojego kraju. Jednak wydaje się, że artysta zapomniał o nich i postanowił przedstawić przede wszystkim dostojną panią, bardziej kobietę, niż władcę. Malarzowi udało się ukazać surową cesarzową z zupełnie innej strony, jako wdzięczną, piękną damę, z cieniem uśmiechu na twarzy.
Oferowany obraz, niemal tych samych rozmiarów co oryginał, jest dziełem namalowanym wyjątkowo starannie, z mistrzowskim oddaniem wszystkich szczegółów bogatego ubioru i biżuterii portretowanej.