akryl, płótno; 150 x 150 cm;
sygn., dat. i opisany na odwrocie: TOMASZ MUSIAŁ / ORZEŁ SZARY / 2013/14 / AKRYL 150 / 150;
na odwrocie, na krośnie malarskim nalepka z wystawy: „Orzeł Biały / Orzeł Czerwony”, grudzień 2014-luty 2015, Łódź.
W latach 1995-2000 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. W 2010 roku obronił tytuł doktora. Obecnie prowadzi Pracownię Rysunku na Wydziale Malarstwa i Rysunku w ASP w Łodzi. Swoje prace wystawiał m.in. na wystawach: "Orzeł Biały/Orzeł czerwony", Galeria Olimpus, Łódź (2015); "Polnische kunst heute", Glasbau (2014); "Dezintegracja pozytywna", Ośrodek Propagandy Sztuki, Łódź (2013); "Thymós. Sztuka gniewu 1900-2011", Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu, Toruń (2011); "Nord Art.", Budelsdorf (2010); Moscow Biennale for Young Art, Qui vive?, Moskwa (2010); "Strong man&Strange man", Miejska Galeria Sztuki 13 Muz, Szczecin (2010); "Pamiętniki pokolenia tamagochi",
Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa (2008); "Przeklęci w Haus Schwarzenberg", Galerie Neurotitan, Berlin (2005); "Bielska Jesień", Galeria Bielska BWA (2003); "International Young Art.", Sotheby’s, Tel-Aviv, The Elizabeth Foundation for the Arts, Nowy Jork (2001). W 2006 r. Fundacja im. Alexandra S.Onassisa w Atenach nagrodziła obraz "Whipping", który był jedną z czterech równorzędnych najlepszych prac na International Competition for the Composition of Original Painting. Ponadto otrzymał nagrody na XII Ogólnopolskim Salonie Plastyki "EGERIA 2004" (2004), Biennale Sztuki Młodych "Rybie Oko" (2008) oraz na Festiwalu Sztuki Młodych "Przeciąg" w Szczecinie (2009).
(źródło: asp.lodz.pl, tomaszmusial.com)
"(…) Tomasz Musiał, biczując orły, bez wątpienia kieruje nasze myśli ku naznaczonej dobrowolnym poświęceniem historii narodu polskiego i bolesnej karty jaką ten kraj ma w relacjach z różnymi sąsiadami. Z drugiej strony, tworząc tak prosty i nośny symbol, nie pozwala zamknąć się w jednoznacznej interpretacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że artysta z pewną dozą ironii podchodzi do modelu polskości, który realizuje się w masochistycznym rozdrapywaniu ran, czy wręcz "syndromie ofiary", w ramach którego poczucie patriotyzmu funduje się na kultywowaniu pamięci o wzniosłych wydarzeniach, jednakowoż będących klęskami. To dwojakie odczytanie cyklu "Orłów" zyskuje jeszcze bardziej na aktualności teraz, kiedy po 2010 roku weszliśmy w tzw. "okres smoleński" [za: „Format”, nr 70].