olej, płótno; 52 x 30,5 x 9 cm;
sygn. i dat. na odwrocie: Bartosz Kokosiński / 2017 (ołówkiem).
W latach 2004-2009 studiował na wydziale malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Czterokrotny stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureat nagrody kanadyjskiej Fundacji Elizabeth Greenshields. Brał udział m.in. w 6. Triennale Sztuki Młodych w Orońsku oraz w 10. Konkursie Gepperta we Wrocławiu, a w 2015 roku otrzymał wyróżnienie na 42 Biennale Malarstwa „Bielska Jesień”.
Wystawy indywidualne: 2017 Czad, Galeria Krynki, Krynki; Pastelowy osiedlowy, Galeria Monopol, Warszawa; Wspólnota wyobrażeń o gęstości, Państwowa Galeria Sztuki, Sopot; 2016 Moment ścinający kołek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Project Room, Warszawa; Zgrzyt, Galeria BWA, Gorzów Wielkopolski; Dysfunctional Matter, Knoll Galerie Budapest, Budapeszt, Węgry; Dysfunctional Matter, Knoll Galerie Wien, Wiedeń, Austria; 2015 Nic nie jest prawdziwe, ale wszystko możliwe, Galeria Wieża Ciśnień, Konin; Termokoloryzacja, Lubelska 30/32 U-42, Warszawa; Opary, ABC Gallery, Poznań; 2014 Crack, Knoll Galerie Budapest, Budapeszt, Węgry; Crack, Knoll Galerie Wien, Wiedeń, Austria; 2013 Perwersyjne odchody myśli (Thomas Bernhard), Galeria Promocyjna, Warszawa; Obrazy pożerające rzeczywistość (Bilder fressen Wirklichkeit), Klub Polskich Nieudaczników, Berlin, Niemcy; Gorączka, ABC Gallery, Poznań; 2012 Niekontrolowane treści, Młode Forum Sztuki, Lublin; (Nie)porzadek rzeczy, Bunkier Sztuki, Kraków; 2011 Niektóre obrazy nie chca być namalowane, Galeria Sztuki Współczesnej BWA, Katowice; (no) body (no) soul (no) art, Galeria Kameralna, Słupsk; 2010 W formie, Muzeum Miejskie Sztygarka, Dąbrowa Górnicza; Na poczatek-koniec, Galeria Nova, Kraków; 2007 Wstyd przed powtórzeniem, Galeria Nova, Kraków.
„Kokosiński to malarz, który ucieka przed czystym malarstwem, a płótno chce zmusić do objęcia rzeczywistości taką, jaka jest - z całym jej natłokiem i bałaganem. Porusza się między różnymi nurtami sztuki. To przecież nowe wcielenie martwych natur, ale i malarstwa materii. Jego twórczość ma w sobie coś z popartu, ale i dziedzictwa Marcela Duchampa z jego uwielbieniem dla obiektu wyrwanego z rzeczywistości i przeniesionego w świat sztuki. Kokosiński nagina (dosłownie!) płótno do potrzeb rzeczywistości. W nie zawija niepotrzebne obiekty, tworząc dziwne pakunki artystyczne. Tak powstały „Obrazy pożerające rzeczywistość”. Również nowsze prace - pogniecione, pofałdowane, zniekształcone - zwracają na siebie uwagę. To sztuka skrojona na miarę naszych czasów. Śmietnisko odpadów i idei, skutek uboczny dobrobytu, stan permanentnego nasycenia obrazami i informacjami. Dobrze oddaje to też aranżacja, z tym całym bałaganem. Być może czasami jest zbyt tłoczno, ale pozostaje to w duchu twórczości bohatera wystawy. „
(autor: Łukasz Gazur)