Tomek KAWIAK (ur. 1943)
Lot No.: 59
Marsz dżinsów - makieta
technika własna, (masa plastyczna, gips, piach), akryl, deska;
75 x 75 x 31 cm (wymiar całości z autorską oprawą).
estymacja: 4 000 - 5 000 zł
Zobacz pełne informacje
technika własna, (masa plastyczna, gips, piach), akryl, deska;
75 x 75 x 31 cm (wymiar całości z autorską oprawą).
"Od 1997 roku Tomek Kawiak realizuje wieloetapowy projekt Długa droga dżinsów, przeznaczony początkowo dla Chin, choć znając jego zaangażowanie można przypuszczać, że już
wkrótce dżinsy zawojują cały świat. Inspiracją dla lubelskiego artysty była terakotowa armia żołnierzy cesarza Qin Shi Hanga sprzed dwóch tysięcy lat, odkopana przypadkowo w 1974 roku
w pobliżu miasta Xian. Ponad siedem tysięcy postaci absolutnie nieruchomych, wielkości naturalnej, ze świetnie odtworzonymi detalami oraz szczegółami stroju i uzbrojenia, nasunęło mu
pomysł, aby w pobliżu zakopać współczesną „armię” złożoną tym razem z jego kroczących z rozmachem dżinsów, epatujących radością życia i intensywnością barw. To przecież najbardziej
uniwersalny element popkultury zachodniej, łączący przeszłość z teraźniejszością, Wschód z Zachodem, zunifikowane stroje Chińczyków z czasów Mao Tse-tunga, które musieli nosić
wszyscy (niezależnie od tego, czy mieli na to ochotę) z symbolem absolutnej wolności i swobody.
O dziwo, pomysł artysty z dalekiego kraju spodobał się lokalnym władzom, które wyraziły zgodę na jego realizację. W efekcie miejscowi ceramicy chińscy zajęli się z zapałem odlewaniem
dżinsów w ruchu, z form dostarczonych im przez Tomka Kawiaka i naturalnie pod jego nadzorem. W ten sposób powstał zespół 369 dżinsów, od trzydziestocentymetrowych po
jednometrowe. Wszystkie pokryto emalią ceramiczną o barwie podobnej do koloru niebieskich uniformów maoistowskich, a zwłaszcza do niebieskiego koloru patyny odkopanych figur
żołnierzy, która po zetknięciu się z powietrzem utleniła się i znikła z ich powierzchni. Równolegle nakręcono trzydziestominutowy film rejestrujący najważniejsze etapy realizacji projektu,
pokazujący, że Tomek Kawiak i jego dżinsy to z jednej strony pretekst do wspaniałej zabawy, a z drugiej całkiem prawdopodobna wizja nowej rzeczywistości, która nie wiadomo jak się
rozwinie i kiedy nastąpi jej koniec."
Lechosław Lameński
(źródło: akcentpismo.pl)