Obietnica, 2014
olej, płótno; 100 x 81 cm;
sygn. i dat.: Stroka 14 (w okręgu) / STROKA;
Zobacz pełne informacje
olej, płótno; 100 x 81 cm;
sygn. i dat.: Stroka 14 (w okręgu) / STROKA;
na odwrocie opis autorski: "OBIETNICA" / ANDRZEJ / STROKA / 21.04.2014 / W
Uprawia malarstwo, rysunek, grafikę użytkową, projektuje i aranżuje wystawy. Malarstwo studiował w pracowni prof. Stanisława Batrucha w Krakowie. Współwłaściciel Galerii Grafiki i Plakatu w Warszawie.
Zaprojektował i był współwydawcą albumów o twórcach Polskiej Szkoły Plakatu: „Franciszek Starowieyski, Rok 1699”, „Jan Młodożeniec”, „Waldemar Świerzy”. Współpracuje z wieloma wydawnictwami, ostatnio dla Państwowego Instytutu Wydawniczego zaprojektował album „Casa di Stasys” (dzienniki i twórczość Stasysa Eidrigeviciusa). Zaprojektował wiele wydawnictw o sztuce dla Muzeów (najnowsze dla Muzeum w Wilanowie, Muzeum Plakatu w Wilanowie) i Biur Wystaw Artystycznych w Polsce.
Od 1981 roku zorganizował i zaaranżował kilkadziesiąt wystaw sztuki polskiej w kraju i zagranicą m. in. takich twórców jak Józef Wilkoń, Stanisław Rodziński, Stasys Eidrigevicius, Jan Młodożeniec, Franciszek Starowieyski, Jan Cybis, Jan Trasin, Edward Dwurnik, Jerzy Duda-Gracz, Wojciech Fangor, Teresa Pągowska, Tadeusz Dominik.
Uczestniczył w wystawach sztuki polskiej w Budapeszcie, Niemczech, Danii, Szwecji, Grecji, Anglii, USA. Prace w zbiorach państwowych i prywatnych w Polsce, Niemczech, Danii, Francji, Włoszech, USA, Szwajcarii, Meksyku, Kanadzie, Anglii, Kuwejcie. Od 1993 roku zaprzestał prezentowania swoich prac na wystawach indywidualnych.
„Później zaczął powoli wprowadzać elementy pobudzające do refleksji, do odbioru kontemplacyjnego, a zbiega się to chyba z odkryciem modela pt. „Dziunia”, to znaczy jego żona. Czasem jest to jeszcze postać samotna , ale już traktowana bardziej przestrzennie i już ze śladami atmosfery intymności. Dziunia zaczyna się indywidualizować i patrząc na większy cykl obrazów, jakby na rozdziały opowiadania, które wszystkie
razem tworzą pełny portret człowieka. W kolorystyce też następuje przemiana. Zaczynał jaskrawo, „hałaśliwie”, teraz ogranicza środki ekspresji pogłębiając działanie na cichych tonach. W pracach ostatnich zmiany te są już bardzo wyraźne i jak sądzę artysta zaczyna nowy etap, nic nie tracąc z tego co zgromadził w dotychczasowym dorobku. Jest to cały czas droga figuracji, stale też posługuje się fotografią, ale obecnie służy mu ona inaczej. W tej chwili podporządkował ją sobie całkowicie jak farbę - z równoprawnego niemal partnera malarstwa stał się wyłącznie elementem służebnym.”
(Tadeusz Dominik)